Pogoda dała nam chwilę odpocząć od upałów ale mamy nadzieję, że jeszcze do nas wróci słoneczko i temperatura powyżej 30 stopni (chociaż na kilka dni).
Pierwsze skrzypce w dzisiejszej stylizacji gra spodnium lub jak kto woli kombinezon.
Strasznie mnie korciło, aby pokazać go na blogu... a leży już w szafie Zuzi od poprzednich wakacji i czekał na odpowiednią okazję. Od razu dodam, że nie jest to jedyny jaki mamy :)
Pomimo tego, że wiek podany na metce to dwa latka, dzięki wiązanym ramiączkom
posłużył nam również w tym roku.
Uszyty z cieniutkiego materiału idealnie pasuje na letnie popołudniowe spacery.
Sandałki Walky (CCC) jak dla mnie spełniają wszystkie warunki. Są wygodne, nie obcierają nóżki i co najważniejsze są niedrogie. To już nasza druga para z tej firmy. Pierwsze mogliście zobaczyć TU.
No i oczywiście nie mogło zabraknąć okularów w ulubionym kolorze Zuzy.
spodnium - Pepco
sandałki - CCC
okulary - no name
Fantastyczne:))))
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda z reszta jak zawsze!!
OdpowiedzUsuńFajne to spodium ;)
OdpowiedzUsuńA kwieciste wzory to hit tego sezonu ;)
Pozdrawiamy ciepło ;)
Sliczna, letnia stylizacja. A modelka - cud, miod i orzeszki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kombinezony, w taka pogodę świetnie się sprawdzają!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie - mój faworyt - poza prof. modelki :)
Lubię kombinezony, moja Matylda niestety ich nie akceptuje więc podziwiam tylko na zdjeciach
OdpowiedzUsuńSpodnium świetne, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń